Na przykład jestem typem osoby, która za zamkniętymi drzwiami szaf bez wstydu gromadzi stosy papierów i pudełek. W końcu dochodzę do punktu, w którym nie mogę tolerować tych stosów (zwykle, gdy potrzebuję więcej miejsca na coś innego). Ale wiem, że w międzyczasie mój bałagan nie oskarża mnie jako osoby . Te czasami niezorganizowane miejsca są tylko częścią życia i dotrę do nich, kiedy będę miał czas i energię.
Moja ciągła sytuacja z zaśmiecaniem i zorganizowaniem potoku sprawiła, że pomyślałem: A jeśli organizacja jest mniej o tym, jak twoja przestrzeń wygląda w danym momencie, a bardziej o twoją szerszą perspektywę? A jeśli bycie „zorganizowaną osobą” nie oznacza kupowania odpowiednich produktów, ale prowadzenie właściwego wewnętrznego dialogu na temat bałaganu?
Aby dowiedzieć się więcej o tym, jak zmienić sposób myślenia, rozmawiałem z kilkoma profesjonalnymi organizatorami, którzy przez cały czas pomagają swoim klientom wywoływać nowe pomysły na zorganizowane życie. Oto, co mieli do powiedzenia na temat najważniejszych zmian perspektywy, jakie każdy może przyjąć.
Zorganizowani ludzie są strategiczni
Zamiast: „Moje wejście jest pokryte pudłami, dlaczego jestem takim bałaganem?”
Mówią: „W całym przedpokoju są pudła – przygotuję plan, jak sobie z tym poradzić w ten weekend”.
Nawet najporządniejsi, najbardziej zorganizowani ludzie zamawiają w Amazonie i kupują 12 paczek LaCroix, więc okazjonalna kolekcja pudełek nie jest oznaką, że bałaganu nie da się naprawić. Różnica polega na tym, że zorganizowani ludzie nie są przytłoczeni tym samym bałaganem (ani dyskredytują się w związku z tym). Zamiast tego badają swoje otoczenie, biorą głęboki oddech, a następnie sporządzają na czas, wykonalny plan rozwiązania problemu.
Zorganizowani ludzie są realistami
Zamiast: „Bez względu na to, jak bardzo się staram, po prostu nie mogę sprawić, by mój dom wyglądał tak dobrze, jak wszyscy influencerzy, których śledzę w mediach społecznościowych”.
Mówią: „Mój dom to miejsce, w którym ludzie żyją i cieszą się nim. Kiedy nadejdzie czas na zresetowanie domu na tydzień, nie powinno mi to zająć więcej niż godzinę.
Po pierwsze, wiesz już, jakie posty na ich rolce z wyróżnieniami nie są prawdziwym obrazem tego, jak naprawdę żyją na co dzień – a bałagan na koniec weekendu nie jest pełną historią , albo. Według DiTera Avesta, właściciela D is Organized w Baltimore, zorganizowani ludzie są tak realistyczni, jak na piłce. Wiedzą, że domy są dynamiczne, a nie statyczne, i wymyślają plany gier, aby zresetować swoje przestrzenie, gdy rzeczy przekroczą określoną granicę.
Zorganizowani ludzie tworzą rutyny
Zamiast: „Po prostu nie mam czasu ani energii, aby utrzymać wszystko na swoim miejscu”.
Mówią: „Czas wydaje się ode mnie uciekać – stworzę rutyny, aby zapewnić sobie czas na opiekę nad swoim domem i sobą”.
Bądźmy szczerzy: uporządkowanie rzeczy wymaga pracy. A jeśli jesteś już zajęty lub przytłoczony, możesz pomyśleć, że nie masz czasu na wykonanie tej pracy. Zorganizowani ludzie nie widzą tego w ten sposób, mówi Avest. Zamiast tego zdają sobie sprawę, że dobrze zorganizowana przestrzeń jest kluczem do cieszenia się i odpoczynku w ich domach, więc są gotowi pozbyć się bałaganu w kalendarzu, który uniemożliwia im osiągnięcie tego stanu spokoju w ich przestrzeniach.
Zorganizowani ludzie nie boją się prosić o pomoc
Zamiast: „Moja kuchnia wygląda jak przeszło przez nią tornado; Myślę, że nie będę miał ludzi w najbliższym czasie”
Mówią: „Albo posprzątam dom, albo zatrudnię kogoś do pomocy, żebym mogła spędzić czas z ludźmi, których kocham”.
Niezależnie od tego, czy Twój dom jest pełen brudu, czy po prostu pokryty bałaganem, może być przytłaczające (i żenujące), gdy zapraszasz innych ludzi do przestrzeni, która wydaje się rozczochrana. Zamiast skupiać się na przeszłości i obecnym bałaganie przed nimi, zorganizowani ludzie widzą potencjał tego, czym mogą być ich przestrzenie – a Avest mówi, że nie są zbyt dumni, by prosić o pomoc, zwłaszcza jeśli oznacza to, że mogą żyć pełniej i w ich domach.
Zorganizowani ludzie stawiają na pierwszym miejscu swoje dobre samopoczucie
Zamiast: „Jestem tak zajęty i zdezorganizowany, że moje samopoczucie jest zagrożone”
Mówią: „W ten weekend posprzątam spiżarnię w poszukiwaniu jedzenia, które sprawi, że poczuję się dobrze lub zwolnię miejsce w piwnicy na poruszanie moim ciałem”.
Stan Twojej przestrzeni to nie tylko estetyka czy gościnność. Jeśli w twoim domu panuje nieład, nie będziesz tak skłonny do dokonywania pozytywnych wyborów, które sprzyjają dobremu samopoczuciu psychicznemu i fizycznemu. Podczas gdy „bałaganiący” ludzie mogą sprawdzać się lub postrzegać siebie jako ofiary, Avest mówi, że „zorganizowani” ludzie przejmują odpowiedzialność za to, jak ich przestrzeń wpływa na ich życie – a następnie wymyślają plany jej ulepszenia.