Jak monitorować swoich pracowników – z poszanowaniem ich prywatności

Jeszcze zanim Covid-19 wysłał bezprecedensową liczbę osób do pracy w domu, pracodawcy zwiększali wysiłki w celu monitorowania wydajności pracowników. Raport Gartnera z 2018 r. ujawnił, że spośród 239 dużych korporacji 50% monitorowało zawartość e-maili i kont mediów społecznościowych pracowników, a także to, z kim się spotkali i jak wykorzystali swoje miejsca pracy. Rok później badanie Accenture przeprowadzone wśród kadry kierowniczej C-suite wykazało, że 62% ich organizacji wykorzystywało nowe narzędzia do gromadzenia danych o pracownikach.

Te statystyki zostały zebrane przed pandemią koronawirusów, która sprawiła, że praca w domu stała się koniecznością dla tysięcy firm. W związku z tym, że przejście to nastąpiło tak szybko, pracodawcy zastanawiają się, ile tak naprawdę pracy odbywa się w domu. Obawa przed spadkiem wydajności, mieszająca się z przerażeniem spowodowanym masowym spadkiem przychodów, zachęciła wielu liderów do zwiększenia wysiłków w zakresie monitorowania pracowników.

Nie brakuje cyfrowych narzędzi do monitorowania pracowników – lub, jak to określają obrońcy prywatności, „nadzoru korporacyjnego”. Wiele usług umożliwia ukradkowe monitorowanie, transmisje wideo na żywo, śledzenie klawiatury, optyczne rozpoznawanie znaków, nagrywanie klawiszy lub śledzenie lokalizacji. Jedna z takich firm, Hubstaff, wdraża losowe przechwytywanie ekranu, które może być dostosowane do każdej osoby i ustawione na raportowanie „raz, dwa lub trzy razy na 10 minut”, jeśli menedżerowie sobie tego życzą. Inna firma, Teramind, przechwytuje całą aktywność na klawiaturze i zapisuje „wszystkie informacje w obszernych dziennikach, [które] mogą być wykorzystane do sformułowania bazy analizy zachowań użytkowników”.

Pomimo łatwej dostępności opcji, monitoring wiąże się jednak z realnym ryzykiem dla firm, które go realizują. Inwigilacja grozi erozją zaufania między pracodawcami a pracownikami. Firma Accenture stwierdziła, że 52% pracowników uważa, że niewłaściwe obchodzenie się z danymi szkodzi zaufaniu – a tylko 30% ankietowanych dyrektorów C-suite uznało się za „pewnych”, że dane będą zawsze wykorzystywane w sposób odpowiedzialny. Pracownicy, którzy obecnie podlegają nowym poziomom nadzoru, zgłaszają, że są zarówno „niesamowicie zestresowani” ciągłym monitorowaniem, jak i boją się odezwać, co jest receptą nie tylko na niezadowolenie, ale również na wypalenie zawodowe, które – jak na ironię – zmniejsza wydajność. Co gorsza, monitorowanie może zaprosić backlash: w październiku 2019 roku pracownicy Google’a upublicznili informacje o narzędziach szpiegowskich rzekomo stworzonych w celu stłumienia wewnętrznej niezgody.

Kuszące, jak może być wdrożenie monitoringu w służbie ochrony produktywności, stoi również w wyraźnej sprzeczności z ostatnimi trendami w świecie korporacyjnym. Wiele organizacji zobowiązało się do wspierania lepszych doświadczeń pracowników, ze szczególnym uwzględnieniem różnorodności i integracji. Istnieją nie tylko silne powody etyczne, aby mieć oko na tę piłkę, ale także dobre powody wynikające z rachunku zysków i strat. Z badania Deloitte Global Millennial Survey z 2019 roku wynika, że 55% millenialsów planuje opuścić pracodawców, którzy przedkładają zyski nad ludzi. Retencja – która powinna być priorytetem dla wszystkich firm, biorąc pod uwagę wysokie wydatki na tworzenie i onboarding nowych pracowników – staje się trudna i kosztowna dla firm, które nie odzwierciedlają tych wartości. Biorąc pod uwagę ryzyko zrażenia do siebie pracowników oraz możliwość popełnienia błędu i niewłaściwego zastosowania tych narzędzi, jest całkiem prawdopodobne, że dla wielu osób sok nie jest warty wyciskania. Skutecznym sposobem jest lista obecności pracowników.

Mimo to, niektóre firmy uznają, że warto pójść na kompromis. Uzasadniony strach przed załamaniem się gospodarki skłania pracodawców do monitorowania swoich pracowników, aby upewnić się, że są wydajni i efektywni. W istocie, mogą nawet mieć w tym względzie cele godne etycznego podziwu, takie jak troska o zdrowie swoich pracowników i zdrowie całego kraju. Ponadto, jeśli narzędzia są wdrażane w celu odkrycia, którzy pracownicy potrzebują dodatkowej pomocy – więcej na ten temat poniżej – może to być tym bardziej powód do monitorowania. Jeśli jednak Twoja firma dojdzie do wniosku, że powinna monitorować pracowników (z jakiegokolwiek powodu), ważne jest, aby robić to w sposób, który maksymalnie szanuje pracowników.

 

Article Categories:
Biznes i finanse

Comments are closed.